wtorek, 26 sierpnia 2014
Margaretki akrwarela, płyn maskujący
Miał być pejzaż, a wyszły kwiaty :) Chyba jednak bardziej do nich "czuje miętę". Ale krajobrazom też nie odpuszczam i mam nadzieję, że wkrótce jakis się pojawi na blogu. Bardzo lubię margaretki. Te namalowałam z użyciem płynu (fluidu) maskującego. Akurat ten, który mam jest permanentny , czyli nie można go usunąć(doczytałam dopiero po wielu frustrujących próbach wytarcia). Dlatego najpierw namalowałam trzy główne kwiaty, po wyschnięciu farby zamalowałam je fluidem, który w tej sytuacji zabezpiecza wcześniej namalowane elementy A następnie namalowałam tło.
więc przy kupnie płynu zwróćcie uwagę, czy można go usunąć. Mój wygląda tak :
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńnie widzę tego fluidu ... ? ...
Akwarela jest chyba dla mnie za trudna, przez jej "niezmienialność i ostateczność" postawionych kresek i plam. W akrylach albo olejach można więcej ukryć i zmienić :). Ale może powinnam sprawdzić takie wynalazki jak fluid :) Jak się okazało moja akwarelowa wiedza jest bardzo, bardzo ograniczona :) Pozdrawiam
Fluid jest przezroczysty, wiec to dobrze ,ze go nie widac ;-) Akwarele rzeczywiscie sa wymagajace. Dlatego tak dluo zmagam sie z pejzazem. Dopiero po kilkunastu probach drzewa zaczynaja wygladac jak drzewa a nie wata cukrowa na patyku :) pozdrawiam
UsuńBardzo dobra akwarela. Gratuluje!
OdpowiedzUsuńM.
Bardzo dziekuje :)
UsuńŚliczna praca. Zaciekawiłaś mnie. Nigdy takiego czegoś jak płyn maskujący nie używałam.
OdpowiedzUsuńPlyn jest bardzo praktyczny. Wlasnie zamówiłam taki ktory mozna usuwac. Nie moge sie doczekac zeby go wyprobowac
OdpowiedzUsuńawarelka piękna
OdpowiedzUsuńale ty tu jakies czarnoksięzkie praktyki uskuteczniasz :-)
albo czarnoksiążęce...?
OdpowiedzUsuńOj tam. Zapewniam ze jedyne praktyki ktore uskutecznian sa bialoksiezniczkowe :)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne kwiaty. Czy mam pozwolenie na male skopiowanie??? oczywiscie - nie doslownie- chce zeby posluzyly mi jako inspiracja. Nabylam plyn maskujacy- wiec chce sprobowac swoich sil
OdpowiedzUsuńMarysia
Te Twoje kwiaty- mistrzostwo. Probowalam- niestety efekt mizerny w moim wykonaniu..
OdpowiedzUsuńTwoje PODZIWIAM. Takie zwiewne i delikatne..