poniedziałek, 24 czerwca 2013

złocenie na mikstion szlagmetalem krok po kroku



Czas na DIY. Dzisiaj proponuję, moim zdaniem, bardzo przyjemną czynność, jaką jest złocenie szlagmetalem.

                      Materiały:
- papier ścierny o grubości 180
- drobnoziarnisty papier ścierny (o grubości 1000  lu większej przeznaczony do szlifowania na mokro)
- podkład do gruntowania
- ciemna brązowa farba akrylowa o ciepłym odcieniu (może być z domieszką czerwieni)
- lakier
- mikstion (lub klej do złoceń)
- płatki szlagmetalu
- gąbeczka do tapowania/pędzel do gruntowania i do nanoszenia farby
- kartka papieru ksero formatu A4
- nożyczki
- miekki pędzel do nanoszenia mikstonu
- miękki pędzel do wygładzania złota
- lakier do złoceń (ale ja używam zwykłego lakieru błyszczącego do decoupagu)


Przedmiot (drewniany) szlifujemy a następnie gruntujemy specjalnym podkładem lub gęstą farbą akrylową.
Po wyschnięciu malujemy powierzchnię przeznaczoną go złocenia brązową farbą. W ten sposób pozłocona powierzchnia będzie miała ciepły, bardziej naturalny odcień.
Przy nakładaniu podkładu i farby starajmy się zrobić to bardzo starannie. Równo nakładajmy każdą warstwę, najepiej gąbeczką do tapowania.


Wyschniętą farbe zabezpieczamy lakierem (może to być werniks do decoupagu, albo lakier do drewna. Lakier będzie stanowił warstwę izolacyjną.
Kiedy lakier całkowicie wyschnie delikatnie przecieramy go dorbnoziarnistym  papierem ściernym  zamoczonym w wodziei przecieramy suchą ściereczką.
Elementy przedmiotu, które maja być złote starannie pokrywamy mikstionem. Pamietajmy, że szlagmetal przyklei się tylko do pomalowanych mikstionem ( lub innym klejem do złoceń) powierchni, nie możemy więc pominąć żadnego fragmentu. Czekamy aż preparat całkiem wyschnie, będzie się lekko kleił.



(Szlagmetal kupuje sie w tzw. książeczkach. Każdy z płatków oddzielony jest pergaminem. Płatki są bardzo cienkie, należy więc bardzo ostrożnie wyjmować je z opakowania. Można do tego celu użyć pędzelka)



Płatki szlagmetalu należy pociąć na mniejsze części. W tym celu składamy kartke papieru formatu A4 na pół i do środka wkładamy płatek szlagmetalu.


Teraz możemy pociąć szlagmetal na mniejsze częsci. Dzieki temu łatwiej będzie równo nalożyć je na zdobioną powierzchnię.




Ostrożnie przenosimy pierwszy płatek na wyschnięty mikstion. Zwykle przenosi się go za pomocą pędzelka, którym poźniej wygłada się płatek. Mnie w przypadku bransoletki zdobionej od wewnątrz wygodniej było przenosić za pomocą kawałka papieru.
Kolejno przenosimy płatek po płatku przyklejając je "na zakładkę" czyli tak, żeby zachodziły na siebie.




Nadmiar usuwamy pocierając delikatnie pędzlem. Wygładzamy całość.


Na koniec zabezpieczamy lakierem





8 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam Cie:) Odwiedziłam Twój blog, tworzysz przepiekne decu i nie tylko.....ogromnie podobaja mi się też prace solne, serca i diy na kotka:) Biżuteria piekna i inna niż ta która do tej pory podziwiałam na blogach:)Pozdrawiam serdecznie i z przjemnością będę zagladać i podziwiac nowe pomysły:) Isza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje za przemile slowa i za obejzenie moich prac. Po takim komentarzu z zapalem zabiore sie pracy i nawet deszcz mi nie przeszkodzi :) pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładnie Ci to wyszło, możesz powiedzieć gdzie kupujesz szlagmetal? Ja zamawiam w http://www.edan.krakow.pl/, z tego co wiem mają najlepszą cenę i jakość też bardzo dobra choć przyznam że nie mam takiego talentu jak Ty ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam efekt złoceń i srebrzeń :) Do tej pory przygotowywałam w programie graficznym różne elementy i zlecałam drukarni druk z hot stampingiem, to wychodzi naprawdę ładnie. Ale jako, że jestem eksperymentator metod przeróżnych, to myślę, że spróbuję i tego sposobu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem bardzo zakręcony takimi pracami jak złocenia. Na codIen jestem stolarzem meblowym ale wieczorami rzeźbie lub maluje obrazy bo to wielka frajda podziwia ludzi którzy piszą o swojej pasji i doradzają innym jak ułatwić sobie te pracę lub wyjść z jakiegoś problemu

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za pozostawienie pamiątki w postaci kometarza:) czytam każdy z przyjemnością